Abdel Mandili ma 53 lata. Do Polski przyjechał na początku lat dziewięćdziesiątych. Pracował w warszawskich szkołach językowych, reżyserował sztuki, z jedną z nich pojechał na festiwal Wioska Teatralna. Tam podczas imprezy został skatowany. W szpitalu u Marokańczyka zdiagnozowano m.in. wstrząs mózgu i pęknięcie szczęki. Olsztyński sąd nie miał wątpliwości, że było to pobicie na tle rasistowskim. Adrian S. został skazany na dwa i pół roku więzienia, Rafał S. - na półtora roku w zawieszeniu. Sąd zdecydował też, że sprawcy pobicia muszą zapłacić ofierze 40 tys. złotych odszkodowania. Komornik uznał jednak, że sprawcy są niewypłacalni. Dziś Marokańczyk utrzymuje się z renty inwalidzkiej, która wynosi 529 złotych miesięcznie. Nie może też walczyć o rekompensatę za niewypłacenie odszkodowania, bo nie jest obywatelem Polski ani innego kraju UE.