Wraz ze wzrostem temperatury na Ziemi, ekstremalne zjawiska pogodowe będą narastać. Prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który był gościem programu "Newsroom" w Wirtualnej Polsce, nie ma co do tego wątpliwości. Potwierdził, że huragan "Ida" jest właśnie przykładem, jak zmiany klimatyczne wpływają na takie zjawiska. Według klimatologa, w Polsce nie musimy obawiać się aż takich ekstremów, bo nasz kraj jest położony w głębi lądu, ale to nie znaczy, że nawałnice nie będą przybierać na sile. Chojnicki przypomniał tę z 2017 roku, tzw. wichurę mezoskalową, która nawiedziła północ i zachód Polski. Zginęło wtedy 6 osób, a 62 zostały ranne. Zniszczone zostały domy, drogi i mosty. Ogromne straty dotyczyły także rolnictwa i lasów. - Prędkość wiatru doszła wtedy do 170 km/h. W kategorii huraganowej byśmy byli dopiero w kategorii drugiej. A to, z czym teraz mają do czynienia Amerykanie, to kategoria czwarta - zwrócił uwagę profesor. - Huraganów w...
rozwiń