"Mężczyźni przychodzą i odchodzą, tylko moja muzyka mnie nie opuści" - mówiła Cesaria Evora jedna z największych śpiewaczek w historii muzyki.Na scenie spędziła 56 lat, a zaczynała w portowych barach śpiewając dla marynarzy za paczkę papierosów lub ciepły posiłek. O miłości i smutku śpiewała tak, że wszyscy płakali. 17 grudnia mija 5 rocznica jej śmierci. Nad Wyspami Zielonego Przylądka w dalszym ciągu unosi się jej duch