I on tak nieśmiało wskazał na mBank, jako możliwy do kupienia.
Proszę pana, jak on mówi polski, to trzeba wiedzieć, trzeba przekładać z PiS-owskiego na Polski.
PiS-u Polski, to znaczy państwowy. A im więcej państwowego tym więcej mamy socjalizmu, bo przypomnę, że w socjalizmie wszystko było państwowe.
A dlaczego oni dążą do tego, żeby zwiększyć udział państwowy? Żeby obsadzać swoimi.
Przecież mamy do czynienia z gigantyczną... I właśnie Polityka, mieliśmy przed chwilą okładkę Polityki - mówi o tym, że Jacek Sasin jest dostawcą konfitur, zresztą teraz możemy zobaczyć.
Nie no, konfitury były poprzednio zdecentralizowane i każdy magnat PiS-owski miał swój przydział.
A teraz mają być skoncentrowane, to nie zmienia istoty... Ale to, jak odpowiedzieć na to merytorycznie?
Jak z drugiej strony jest argument - no przecież to co polskie jest lepsze.
Jak będzie nasze - nasze polskie, znów ja użyję jednak tego określenia, a nie nasze PiS-owskie - nasze polskie.
To będziemy lepiej kontrolowali sytuację, kiedy przyjdą kryzysy, to te banki, te instytucje finansowe będą po naszej stronie.
Proszę pana. Gdyby stosować te interpretacje, to najwięcej polskiego było w socjalizmie, bo wszystko było państwowe, nie? Przecież to jest kpina z ludzi.