Gender w ogóle nie ma się nijak do definicji LGBT. Gender moze byc ideologia, ale nie musi. Samo gender oznacza plec spoleczno-kulturowa kobiet i mezczyzn i opiera sie na badaniach naukowych. Mowi no., ze iektore cechy kobiet i mezczyzn nie wynikaja z faktu bycia kobieta lub mezczyzna, ale z procesu wychowania i ksztaltowania czlowieka przez kulturę- np. wrazliwosc czy emocjonalnosc zwyczajowo przypisywane sa kobietom, a posiadają je też mezczyzni, jednakże społecznie wrażliwy czy emocjonalny mężczyzna określany jest jako ,,babski,, (chłopaki nie płaczą,,, płaczesz jak baba itp.). Przerażające jakie bzdury przedstawiciele PIS, Solidarnej Polski (vide P. Jaki) oplataja. Wstyd straszny, nawet nie chce się tym paniom i panom doczytać o co chodzi. Powinni przeprowadzić się do Krasnika.