Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym ok. 90 zagranicznych delegacji, zgromadziło się na cmentarzu Potoczari, na wschodzie Bośni i Hercegowiny, by w 20. rocznicę masakry w Srebrenicy uczestniczyć w pochówku 136 niedawno zidentyfikowanych ofiar. W trakcie obchodów, serbski premier Aleksander Vucić musiał uciekać ze wzgórza górującego nad cmentarzem. Szef serbskiego MSW Nebojsza Stefanović określił napaść jako "próbę zabójstwa".