- Gdy usłyszałem o ataku, jak miliony Polaków zastanawiałem się, gdzie są moi bliscy w Londynie, czy nie byli w pobliżu, czy coś im się nie stało... - mówił na antenie Telewizji WP były wicepremier Jacek Rostowski. Apelował jednak, by nie dawać się wepchnąć w "absurdalną panikę".