- Stało się, Rosjanie wprowadzili embargo i będziemy musieli w tej nowej sytuacji intensywniej promować naszą żywność na rynkach Azji Południowo-Wschodniej - tak minister rolnictwa Marek Sawicki skomentował rosyjski zakaz wwożenia jabłek, kapusty i kalafiora z Polski. Jego zdaniem nie powinniśmy się dziwić reakcji Rosji w sytuacji, gdy 'Polska jest pierwszym państwem frontowym w wojnie rosyjsko-ukraińskiej'. Minister dodał, że ruszyła już promocja polskich owoców w Chinach.