Dwa lala temu podczas przejazdów treningowych w zawodach driftingowych we Francji King of Touge, Pilarczyk z dużą prędkością rozbiła się o ścianę. Choć samochód bardzo mocno ucierpiał, przyjmując na siebie całą siłę uderzenia, Pilarczyk wyszła z wypadku bez większych obrażeń. W wywiadzie przyznała, że zdarzenie uświadczyło ją w przekonaniu, że jest "nieśmiertelna".