Gdyby nie zwierzęta, nikt nie dokonałby tak niesamowitego odkrycia. Budujące norę króliki przypadkowo odkopały na bezludnej walijskiej wyspie prehistoryczne narzędzia z mezolitu i ceramikę z epoki brązu. To niezwykłe odkrycie zauważyli czujni strażnicy z wyspy Skokholm, położonej 4 km od wybrzeży Pembrokeshire w Walii. Skokholm to bezludna wyspa, udostępniona turystom, która jest rezerwatem setek gatunków ptaków i domem dla ogromnej ilości różnych zwierząt. Króliki przypadkowo odkopały kamień, który służył ludziom do skórowania fok w późnym mezolicie (ok. 6-9 tys. lat temu). Wśród bezcennych znalezisk jest też fragment ceramiki urny pogrzebowej sprzed ok. 4 tys. lat. To prawdziwa i podwójna sensacja archeologiczna. Brytyjscy eksperci uważają, że to miejsce było kopcem grobowym z wczesnego brązu, powstałym na stanowisku łowców-zbieraczy ze środkowej epoki kamienia.