ale podobnie jak jej starszy brat Archie tytułu księżniczki już nie otrzyma.
No prawdopodobnie tak to właśnie będzie. Natomiast no cóż, ona wciąż jest
bardzo ważną osobą. Ten tytuł zawsze mogłaby
uzyskać w przyszłości, to nie jest coś takiego, co skoro nie dostała
to to jest przed nią zamknięte, tak. Bo jeszcze
jest dziadek, który, jak przypuszczamy,
będzie kiedyś królem, czyli książę Karol. On może jej dać ten
tytuł.
No właśnie, może wyjaśnimy tą taką dosyć skomplikowaną sytuację. To znaczy to, że
dzieci Harry'ego i Meghan nie mają tytułu księśiczki i księcia wynika z tego, że według
obecnie obowiązującego prawa brytyjskiego te tytuły mogą być nadawane tylko wnukom króla czy
królowej, prawda? Czyli to może oznaczać, że te dzieci jeszcze kiedyś po śmierci królowej Elżbiety, kiedy już staną się wnukami
Karola, ten tytuł mogą jeszcze uzyskać?
Tak, tak, jak najbardziej. Jak najbardziej. Ale myślę, że tutaj tak naprawdę chodzi - przed
dziećmi jest droga otwarta do bardzo wielu jeszcze spraw.
Natomiast jakby ważniejsze jest to, jak będą postępować w tej
chwili ich rodzice. Jeżeli będą mieszkać z dala od Wysp Brytyjskich, jeżeli będą mieszkać w Stanach czy w Kanadzie, czy może jeszcze
gdzieś indziej. Kiedyś
mówiono nawet o Afryce.
To może być tak, że te dzieci jakbym
nie wychowywane w klimacie tego wszystkiego, co
jest związane z monarchią, z rodziną królewską, nie będą tego nauczone,
nie będą tego czuły, krótko mówiąc. Nie nasiąkną tą sferą.
I też być może nie będą kiedyś czuły związku z monarchią,
nie będą może miały potrzeby się z nią jakoś wiązać, także swoją
działalnością - ale oczywiście może być odwrotnie. Może być tak, że dzieci właśnie będą chciały poszukiwać
tych swoich królewskich korzeni. Dopiero zaczynają swoje życie, zobaczymy co
los im przyniesie.