- Jeżeli nic się nie zmieni, to za pięć lat zabraknie pielęgniarek. Część pań wyjeżdża do innych krajów. Polskie szpitale są tak konstruowane, że przypominają fabrykę i to w dodatku fabrykę nastawioną na zysk, gdzie zdrowie jest towarem - stwierdził w rozmowie z WP Leszek Miller. Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej odniósł się w tej sposób do protestu pielęgniarek.