- Jeszcze rok temu nie spodziewałem się, że sprawy tak się potoczą. Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że mam dużą szansę, by wyjść w pierwszej szóstce w meczu otwarcia mistrzostw świata na Stadionie Narodowym, na pewno bym się uśmiechnął - mówi w rozmowie z WP.PL przyjmujący reprezentacji Polski Mateusz Mika.