programy
kategorie

W Łodzi policjanci sprawdzali, czy kierowcy założyli zimowe opony

Łódzka policja tuż po pierwszym ataku zimy sprawdzała, na jakich oponach jeżdżą kierowcy. Policjanci mandatów za brak "zimówek" nie wlepiali, ale dokładnie sprawdzali stan bieżników. Za jazdę na sfatygowanych gumach kierowcy dostawali mandaty po 500 złotych. Niezależnie od stanu opon, zatrzymanych policjanci przekonywali, że warto zakładać "zimówki". - Normalna opona letnia przy temperaturze plus 5-7 stopni zmienia swoje właściwości i staje się twarda. W związku z czym ma inną przyczepność, przez co droga hamowania się wydłuża - mówi asp. sztab. Tomasz Wojnarowski z łódzkiej policji.

30-11-2016
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)