Japońskie władze poinformowały, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy z wód przybrzeżnych wyłowiono 22 ciała i pięć ludzkich czaszek. Poinformowano również o znalezieniu co najmniej dwunastu drewnianych łodzi. Ręcznie malowany znak na jednej z odnalezionych jednostek świadczy, że należała ona do północnokoreańskiej armii. Niektórzy twierdzą, że to dowód, że koreańskie załogi wypływają zbyt daleko od portów niedostosowanymi do tego łodziami, by podnieść wyniki połowów ryb. W ostatnim czasie przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, położył duży nacisk na rybołówstwo. Japońskie władze wszczęły śledztwo w sprawie "łodzi widmo".