Wzięcie udział w siedmiu reality show i znalezienie się w finale brytyjskiego konkursu na "topmodela" musi bardzo podnosić samoocenę. Tomasz Wiśniewski ogłasza w rozmowie z nami, że "Polski na niego nie stać". - To nie tylko chodzi o pieniądze, ale bardziej o tolerancję i otwarcie się na ludzi, którzy są bardziej zwariowani - wyjaśnił.