- Dziś część świadczeń mamy dostępnych w ramach ubezpieczenia, a za bardzo wiele, ze względu na ograniczenie w tym publicznym koszyku, płacimy dziś z własnej kieszeni. Nie znam takiego Polaka, który nie jest przyzwyczajony do tego, że za pewne świadczenia musi zapłacić z własnej kieszeni, m.in. za specjalistę czy dodatkowe badania – Małgorzata Gałązka-Sobotka, wiceprzewodnicząca Rady Narodowego Funduszu Zdrowia.