Około godz. 3:30 w nocy policja usunęła osoby siedzące i blokujące ulice pod Sejmem. Demonstranci chcieli uniemożliwić wyjazd Rafałowi Bochenkowi, rzecznikowi rządu. Manifestanci ustawili na środku ulicy wielki kontener na śmieci. Policja siłą usuwała protestujących. Podczas akcji demonstranci skandowali: "Konstytucja", "Wolne sądy" oraz "Wolność, Równość, Demokracja". Policja dostała rozkaz spisywania i wręczania mandatów w wysokości 500 zł, protestujący ich nie przyjmowali.