Przekaz, który Bronisław Komorowski sformułował między pierwszą a drugą turą był przekazem bardzo dziwnym, histerycznym, niespójnym. To nagłe zasypywanie narodu prezentami - ja rozumiem, że te prezenty były przygotowywane wcześniej - ale to nie zrobiło dobrego wrażenia - mówi Jacek Żakowski w wieczorze wyborczym WP.