- Na taśmach są dwa wstrząsające fragmenty. Pierwszy, w którym Jan Kulczyk dopytuje, czy Angela Merkel "czegoś w tej sprawie nie może zrobić" i Paweł Graś mówi, że już była taka próba. Drugi, w którym Jan Kulczyk oferuje swoją pomoc. (...) Pamiętajmy o kontekście tej sprawy. Kulczyk zabiegał wtedy o wsparcie rządu dla gigantycznego projektu energetyczno-gazowego - mówił w #dziejesienazywo Cezary Gmyz ("Do Rzeczy "). Marcin Celiński ("Liberte!") zarzucił redakcji "Do Rzeczy", że opublikowała materiał, który daje jedynie "nieudokumentowane podejrzenia".