Houston, Teksas, Stany Zjednoczone. Kiedy matka trójki dzieci, Vanessa, dotarła do szkoły, by zarejestrować jedno z nich na zajęcia, zaczynała właśnie rodzić. Zdeterminowanej kobiecie udało się złożyć dokumenty, z placówki już jednak nie wyszła. Trafiła do gabinetu szkolnej pielęgniarki, która szczęśliwie odebrała poród małego Giovanniego. - Chcę, żeby uczył się tutaj, nieważne, gdzie będą mieszkać - oświadczyła dyrektorka podstawówki.