Zofia Ślotała od razu po ujawnieniu ciąży zaczęła na niej zarabiać. Jest już w szóstym miesiącu i obecnie skupia się na propagowaniu zdrowego odżywania i ćwiczeń. Swoją ?fachową? wiedzą dzieli się z czytelniczkami założonego przez siebie bloga. Dodaje też oczywiście, że nie przejmuje się hejterami, którzy zarzucają jej chęć wykorzystania ciąży i macierzyństwa do zarobienia pieniędzy. "Mój blog to kopalnia wiedzy. Nie przejmuję się opiniami hejterów. Mam to szczęście, że dobrze się czuję w ciąży i mam dosyć dużo siły, dlatego mogę pozwolić sobie na to, żeby ćwiczyć. Oprócz tego trzeba pić dużo wody, a także dbać o skórę, żeby się później nie robiły rozstępy."