Natalia Siwiec sporo straciła ostatnio w oczach miłośników zwierząt. Okazało się, że oddała kotka, którym chwaliła się w sieci, zaledwie po kilku tygodniach. Wcześniej zapowiadała, że zrobi z niego celebrytę, ale chyba się jej znudził. Niestety, Harry nie dogadywał się z Guciem - psem Natalii i szybko zakończył swój byt w domu celebrytki. Okazuje się, że Natalia nie należy do grona gwiazd, które przejmują się losem zwierząt. W wywiadzie przyznała, że "od pomagania zwierzętom jest Joanna Krupa". Ona zaś woli ludzi.