- Wymyśliliśmy legendę, przykrywkę, którą prezentowałem Nisztorowi - mówił Roman Giertych, tłumacząc się z ujawnionego przez 'Wprost' stenogramu z jego rozmowy z dziennikarzem Piotrem Nisztorem. Zdaniem tygodnika wypowiedzi byłego wicepremiera mają być dowodem m.in. na to, że Giertych miał szukać 'haków' na znanych biznesmenów. - To pan Nisztor nielegalnie nagrał i nielegalnie to ujawnił. Ja wykonywałem czynności zawodowe - dodał adwokat. (kb)