Podczas wczorajszej 37. gali KSW Mariusz Pudzianowski pokonał przez nokaut Popka. Przed walką raper zapewniał dziennikarzy, że strongman dostanie "wpierdol". Twierdził, że od trzech miesięcy intensywnie trenuje i skończył ze wszystkimi używkami. Jednak Pudzian bez problemu pokonał go w 80. sekundzie pierwszej rundy. Walka została przerwana przez sędziego po tym, jak Pudzianowski przewrócił rywala na matę i bić go w parterze.