- Mówimy o takiej sytuacji, gdy owoce do przetwórstwa, które później kupujemy w formie dżemu, soku, napoju, są importowane z krajów, które nie przestrzegają unijnych, czyli też naszych norm jakości produkcji. Stosują nadmierną ilość chemii i takie owoce po bardzo niskich cenach, bo wyprodukowane taniej, trafiają do Polski, zabierając miejsce naszym owocom wyprodukowanym przy wiele wyższym rygorze bezpieczeństwa i wymaganiach konsumenta i temu trzeba zapobiec. Te owoce bardzo często są mieszane z owocami pochodzącymi z Polski, doskonałej jakości. Później jako produkt Polski, która ma dobrą renomę na arenie międzynarodowej jest eksportowany - mówił w programie "Money. To się liczy" Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.