Dla niektórych to trudny do zrozumienia okres ery "przedinternetowej" datowany na połowę lat 90. Czy wiecie może czym były tzw. pagery (czyt. pejdżery)? Jakie śmieszne sytuacje zdarzały się pracownikom centrali? O tym opowiada gość w materiale wideo. Dowiecie się także o tajemniczej maszynie, zwanej... faks. Czyli dawniejsza forma e-maila. Po faksie nastała era tzw. komórek, czyli telefonów komórkowych. Były i cegłofony i poręczne walizki, ale z każdego rodzaju urządzenia rozmowę zaczynało się tak samo: zgadnij z czego dzwonię. Pamiętacie kultową grę "Wąż", rozsławioną przez Nokię? Przejdźmy jeszcze do internetu. Pamiętacie powtarzające się w głowie pytanie "uda się połączyć czy nie?", "uda się w tym miesiącu sprawdzić pocztę?". Tamten internet był inny. Trochę nudny, bez śmiesznych filmików z kotami, lajków, ploteczek... Za to z bardzo, bardzo kosztownym minutowym naliczaniem. Do internetu się wówczas dzwoniło! Co było dalej? To już raczej pamiętamy.