Nastolatek został zastrzelony przez policjanta w St. Louis w amerykańskim stanie Missouri - twierdzą świadkowie. - Widziałam, jak ścigał młodego chłopaka, który nie był uzbrojony. Uciekał, wtedy policjant strzelił pierwszy raz. Nastolatek miał podniesione ręce do góry. Później strzelił do niego jeszcze dwa razy - relacjonuje jeden ze świadków. Policja rozpoczęła dochodzenie.