Do zdarzenia doszło w Indiach. Właściciel auta wartego ok. 160 tys. euro (ok. 640 tys. złotych) raczej długo nie odzyska zaufania do parkingowych. Jednemu z nich powierzył samochód podczas wizyty w hotelu. Mężczyzna miał podjechać pod wejście do budynku, ale coś jednak poszło nie tak. Lamborghini gwałtownie ruszyło i staranowało stojący przed nim inny pojazd, obracając go o prawie 180 stopni. Niedoszkolony parkingowy doznał niegroźnego urazu głowy.