Na oddziałach onkologicznych przybywa pacjentów, u których nowotwór zaatakował m.in. głowę lub twarz. Wielu z nich początkowo bagatelizowało objawy typowe np. dla bólu zęba lub gardła. Kiedy chory zgłasza się z rakiem w trzecim lub czwartym stadium, dość często jest już za późno.