Wędrujący po górach Nowozelandczyk zarejestrował amatorską kamerą oberwanie się potężnej lawiny śnieżnej. Tony śniegu i lody popędziły z najwyższego szczytu w Nowej Zelandii - Góry Cooka - a drogę zakończyły dopiero w jeziorze. Autorem nagrania jest himalaista Ryan Taylor. Podczas filmowania gwałtownego oberwania lawiny znajdował się w nieodległym parku narodowym na wysokości ponad 3,7 km n.p.m. Autorowi nagrania nic się nie stało.