- Szkoda pierwszej połowy, w której nasza postawie w obronie była żenująca. Za łatwo dawaliśmy sobie rzucać bramki, co napędzało naszych przeciwników. Niemcy niczym nas nie zaskoczyli. Wykonywali poprawnie swoje założenia, do końca "szli w trupa". Trzeba z bólem przyznać, że wygrali zasłużenie - powiedział po meczu Polska - Niemcy (26:29) na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych w Katarze rozgrywający naszego zespołu Krzysztof Lijewski.