Anna Lewandowska wykreowała się na specjalistkę od zdrowego odżywiania. Żona znanego piłkarza prowadzi własnego bloga i wydaje się nie przejmować krytyką Internautów. Wciąż jednak pamięta o słynnym "power śniadaniu" za 40 złotych, dzięki któremu zrobiło się o niej głośno w sieci. Tłumaczyła, że takie śniadanie za 40 zł to spożywa normalnie w miesiąc. Kolejny raz wraca jednak to tematu zapewniając, że zdrowa dieta nie musi być droga.