Do grona celebrytów, którzy niekoniecznie biorą na poważnie przepisy ruchu drogowego dołączył Dawid Kwiatkowski. Piosenkarz, który wypromował się na polskiego Justina Biebera, pojawił się na sobotnim "obiedzie gwiazd". Musiał być spóźniony, bo parkując auto na pobliskim parkingu "nie zauważył" znaku zakazu.