- Kiedy wszedłem na samą górę trybun, zakręciło mi sie w głowie. Robi to rewelacyjne wrażenie. Już widzę te tłumy, ten doping - mówi przed KSW na PGE Narodowym Mateusz Gamrot (12-0-0). Mistrz KSW wciąż czeka na rywala, ale już nie może się doczekać obrony pasa. - 27 maja z przyjemnością zawalczyłbym z Shinyą Aokim, jest dla mnie legendą tego sportu. Gdybym z nim wygrał, wywindowałoby mnie w rankingach - dodaje "Gamer".