Redaktor, niekryjący się ze swoimi prawicowymi poglądami, nie ma problemów z równouprawnieniem w małżeństwie. Kiedy jego żona sprząta i odprowadza młodsze dzieci do przedszkola, on robi zakupy i odwozi do szkoły starsze potomstwo. Nie robi też partnerce awantur z powodu zakupu drogiej torebki. O tym, jak wygląda życie konserwatywnego małżeństwa, opowiedziała Małgorzata Terlikowska.