Jacek Żakowski ("Polityka") powiedział, że to, co dzieje się wokół festiwalu w Opolu nie ma związku z losem prezesa TVP Jacka Kurskiego. - On tam jest w innej sprawie, nie robienia telewizji, ale propagandy, którą robi bardzo wytrwale - podkreślił. Paweł Kowal (PAN) porównał muzyczne wydarzenie do serialu internetowego. - W wyobraźni zbiorowej po "Uchu prezesa" to następne mocne tąpnięcie - stwierdził.