Robert Burneika, znany lepiej jako "Hardkorowy Koksu", przyznaje się do brania sterydów. Według tego litewskiego kulturysty nie ma w tym nic dziwnego, tylko "trzeba brać je z głową". - To normalne, że jak jesteś po 30-stce, to normalne jest, że testosteron idzie na dół. W Stanach każdy normalny doktor wypisuje receptę na testosteron, żeby nie zgubić mięśni, poprawić libido i młodziej wyglądać - mówił Wojciechowi Jagielskiemu.