Kilka dni temu na autostradzie A4 zniecierpliwieni kierowcy postanowili nie czekać na zakończenie utrudnień po kolizji na opolskim odcinku. Zamiast tego zawrócili i pojechali pod prąd. Co jednak robić w sytuacji, gdy przez przypadek pojedziemy w złym kierunku? - Należy natychmiastowo się zatrzymać. To nie jest proste. Uważam, że powinniśmy zaparkować samochód maksymalnie na pasie awaryjnym i ktoś nam może pomóc - powiedział Krzysztof Hołowczyc. - Bardzo wiele musimy pomyśleć o wyszkoleniu kierowców, oznakowaniu i organizacji polskich dróg. To jest ten element, który powoduje, że takie zagrożenia się robią - dodał kierowca rajdowy.