Ryszard Czarnecki przekonuje, że spotkanie premier z ministrami i wojewodami nie było niczym nadzwyczajnym, ponieważ dyscyplinowanie współpracowników premier zdarza się na całym świecie. Europoseł przyznał, że poddałby się nowym zarządzeniom w rządzie dotyczących prac legislacyjnych i przekazów dnia.