- Wypiłam tyle wódki, że prawdopodobnie starczyłoby dla całej wioski - to nie wyznanie upadłej gwiazdy, ale słowa jednej z najlepszych koszykarek w historii, bo za taką uchodzi Diana Taurasi. Niespełna 33-letnia Amerykanka to trzykrotna mistrzyni olimpijska, a jej sportowe osiągnięcia trudno zliczyć. Obecnie jest zawodniczką UMMC Jekaterynburg i jak przyznaje, pod Uralem bywa ciężko. - Tu nie możesz nie pić, to nieodzowna część życia. I nie ma znaczenia, czym się zajmujesz. Tak jest w rosyjskich zespołach: wygrywasz - pijesz, przegrywasz - też pijesz - opowiadała Amerykanka dziennikarzom z Nowego Jorku.