Amerykański samolot musiał w trakcie podróży zmienić kierunek lotu i osiąść na płycie lotniska w Phoenix z powodu alarmu bombowego. Jak się okazało, informację o bombie na pokładzie lotu nr 362 umieścili na Twitterze hakerzy, którzy wcześniej włamali się na serwery firmy Sony, której dyrektor był jednym z pasażerów.