- Dopóki nie będę miał stuprocentowej pewności, nie podpiszę się ani pod tezą o zamachu, ani pod tezą, że polscy piloci to niewyszkolona banda chłopców, słaba psychicznie, poddająca się naciskom pijanych generałów - mówi Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.