Michał Milowicz od lat pielęgnuje wizerunek maczo. Aktor ma na swoim koncie głównie role śmiesznych "twardzieli" i nieudolnych gangsterów, a wielu osobom kojarzy się ze słabymi produkcjami typu "Kac Wawa" czy "Ostatni Klaps". Ostatnio Michał dostał rolę w filmie "Kobiety bez wstydu". Przy okazji jego promocji postanowił opowiedzieć o swoim podejściu do do "bezwstydnych kobiet" i relacji damsko-męskich.