Zbieżność czasowa znalezienia tych materiałów jest wielce zastanawiająca, ale wrzawa, która się w związku z tym podnosi, może nie być trafna - tak dr Maciej Szaszkiewicz, emerytowany pracownik Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, ocenił doniesienia o znalezieniu w celi Mariusza T. m.in. dziecięcej pornografii. Jego zdaniem, wspomniane materiały mógł podrzucić do celi inny więzień lub strażnik więzienny. (wp)