Pracownica szkoły zginęła, a jedna uczennica została ranna w ataku na szkołę w tureckim mieście Kilis, położonym tuż przy granicy z Syrią. Tureckie wojsko jest przekonane, że szkoła został ostrzelana przez dżihadystów zza granicy. Prawdopodobnie wystrzelono dwa granaty moździerzowe, które przeleciały nad granicą i spadły w Kilis. Jeden trafił w szkołę, a drugi spadł na pole nieopodal. Tureccy wojskowi poinformowali, że dokonali ataku odwetowego.