Producenci starają się zakleić nawet najmniejszą niszę i, o dziwo, wcale nie narzekają na brak klientów. Audi postanowiło stworzyć nie tylko SUV-a z linią coupe, ale wyposażyło go także o mocarny, 600-konny silnik. Taka kuracja zaowocowała, że przed znaczkiem "Q8" wylądowało "RS". Model zdążył już udowodnić swoją wyższość na torze Nurburgring, bijąc rekord w swojej klasie, ale teraz wpadł w ręce naszej redakcji. Zapraszamy na test Mateusza Żuchowicza.