Alpinista, Bryan Mestre, 28 czerwca wspinał się na Dente del Gigante – szczyt w masywie Mont Blanc. Na wysokości ok. 3,5 tys. m n.p.m. mężczyzna zauważył coś niezwykłego - jezioro uformowane na śniegu. To prawdziwa niespodzianka. Mestre był setki razy w Alpach, ale nigdy w życiu nie widział czegoś takiego. Jezioro miało 30 m długości i 10 m szerokości. Utrzymywało się kilka dni podczas upalnej końcówki czerwca. Za niezwykłym zjawiskiem stoi przerażająca prawda – to kolejny skutek globalnego ocieplenia. Na tej wysokości naturalnie występował wyłącznie lód i śnieg, a nie woda. Kiedy w czerwcu przez Europę przeszła fala ogromnych upałów, w mieście Chamonix, u stóp Mont Blanc, odnotowano niemal 40 st. C.